Polsko-niemiecka współpraca
W połowie września do słupskiej Szkoły Policji przyjadą przedstawiciele Wyższej Szkoły Policji z Oranienburga na czele z Prezydentem Szkoły Reinerem Griegerem. W trakcie wizyty planowane jest podpisanie kolejnego porozumienia o współpracy między placówkami. W ramach wzajemnych kontaktów w oranienburskiej Szkole gościli policjanci słupskiej Szkoły Policji.
Wizyta miała charakter roboczy i jest kontynuacją wymian kadry dydaktycznej miedzy obu placówkami. Tradycja ta funkcjonuje już 15 lat, a jej wymiernymi efektami jest wzbogacenie warsztatu pracy kadry nauczającej w obu szkołach.
Tematem przewodnim tej edycji była wymiana doświadczeń w zakresie szkolenia i doskonalenia strzeleckiego. Funkcjonariusze Szkoły Policji (głównie z Zakładu Wyszkolenia Strzeleckiego) dogłębnie zapoznali się z wymogami formalnymi i założeniami szkolenia i doskonalenia strzeleckiego policji landu Brandenburg. Istniała także możliwość strzelania z różnorodnej broni w Szkole i jednostkach terenowych Policji niemieckiej. Wykładowcy ze słupskiej Szkoły mogli praktycznie ocenić możliwości systemu Blue-box, strzelnic interaktywnych oraz broni typu Simmunition.
Dodatkowo kadra mogła uczestniczyć w intensywnym szkoleniu z zakresu doskonalenia jazdy na śliskiej powierzchni oraz sposobów uwalniania się z „dachującego” pojazdu. Grupie umożliwiono także zapoznanie się z funkcjonowaniem Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku.
Podczas pobytu w Oranienburgu funkcjonariusze ze Szkoły Policji zwiedzali także Obóz Koncentracyjny w Sachsenhausen (dzielnica Oranienburga). Obóz założony został w 1934 roku i służył jako wzorcowy dla innych obozów budowanych w Rzeszy Niemieckiej.Był to także poligon służbowy SS przygotowujący kadrę w złowieszczych, czarnych mundurach do ‘służby’ na podobnych stanowiskach w Rzeszy i na terenach okupowanych. Większość oprawców z Oświęcimia i Majdanka to „absolwenci” KL Sachsenhausen. Zachowane fragmenty do dziś budzą przerażenie. Przypomnieć należy o polskich epizodach związanych z obozem. Tu zamordowano gen. Stefana Grota-Roweckiego, dowódcę Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. Obóz został wyzwolony przez pododdziały 1 Armii Wojska Polskiego, które uratowały przed śmiercią głodową kilka tysięcy więźniów dzieląc się z nimi swoimi skromnymi racjami żywnościowymi. Delegacja uroczyście złożyła okolicznościową wiązankę kwiatów pod płyta poświęconą polskim ofiarom KL Sachsenhausen.
(24.8.2011)