Policyjna pomoc dla wszystkich
„Pomagamy i chronimy” - ta policyjna dewiza czasami ma bardzo konkretną formę. Przekonał się o tym mieszkaniec Słupska, który zasłabł jadąc samochodem w rejonie Szkoły Policji.
37-letni mężczyzna jadąc ulica Kościuszki nagle poczuł się źle i zaczął odczuwać zawroty głowy. W ostatniej chwili zjechał na zatoczkę parkingową na przeciwko bramy nr 2 Szkoły Policji. Po pewnym czasie udało mu się wyjść z pojazdu o własnych siłach i podejść do szkolnej bramy, gdzie poprosił pełniąca służbę policjantkę o wezwanie pomocy.
Prośba została natychmiast przekazana na stanowisko Dyżurnego Szkoły, gdzie służbę pełnił st.asp. Tomasz Tomasik. Dyżurny wezwał na miejsce zdarzenia policyjnych ratowników medycznych z Centrum Ratownictwa Szkoły Policji: sierż.szt. Aleksandra Ziobro i st.sierż. Andrzeja Pawlukanisa.
Po przybyciu na miejsce ratownicy ustalili, że mężczyzna jadąc samochodem poczuł się źle, zaczął odczuwać mrowienie w lewej części ciała i mieć mroczki przed oczami. Przeprowadzone badanie wykazało prawidłowe tętno, saturację. Badanie neurologicznie nie wykazało również żadnych anomalii.
Po podaniu wody oraz słodyczy samopoczucie mężczyzny poprawiło się, jednak nie na tyle, by mógł samodzielnie kontynuować jazdę. W tej sytuacji Dyżurny Szkoły poprosił mężczyznę, aby telefonicznie wezwał osobę z najbliższej rodziny, która odjechałaby jego samochodem.
Po niedługim czasie na miejscy zjawiła się żona 37-latka, która wspólnie z nim wróciła do samochodu. Ratownicy zalecili mężczyźnie by skontaktował się z lekarzem pierwszego kontaktu, by zweryfikować stan zdrowia, a w przypadku wstąpienia niepokojących objawów udać się na szpitalny oddział ratunkowy.
Policjanci słupskiej Szkoły Policji już niejednokrotnie udzielali pierwszej pomocy osobom, które przechodząc lub przejeżdżając koło naszej instytucji poczuły się źle. Warto również pamiętać, że w dyżurce przy głównej bramie wjazdowej od strony ulicy Kilińskiego znajduje się AED, czyli Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny do udzielania pomocy osobom, u których doszło do zatrzymania akcji serca. Kolejny AED znajduje się na dyżurce strzelnicy przy ulicy Zamiejskiej.