'Sport moją obroną i tarczą'
Zakończyła się pierwsza edycja programu "Sport moją obroną i tarczą" skierowanego do młodzieży Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Słupsku. Autorski projekt został przygotowany i zrealizowany przez policyjnych wykładowców z Zakładu Interwencji Policyjnych Szkoły Policji Słupsku.
W programie wzięło udział 20 osób - wychowanków placówki. Byli to uczniowie klas V i VI. Na początku młodzież podchodziła do zajęć sceptycznie i z dystansem potem wraz z rozwojem programu byłą coraz bardziej aktywna i chętna do brania udziału w zajęciach.
Zajęcia były różne - sportowe gry i zabawy ogólnoruchowe, gry zespołowe, zajęcia na matach do sportów walki oraz zajęcia plastyczne. Biorąc pod uwagę zaangażowanie dzieci w zajęcia - jako niespodziankę - przygotowaliśmy również dla nich zajęcia na strzelnicy pneumatycznej.
Na zakończenie programu jego uczestnicy i współpracujący wychowawcy Ośrodka otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz słodycze. Wśród uczestników, wychowawców, opiekunów i rodziców dzieci została przeprowadzona ankieta dotycząca samego programu, której wyniki są teraz opracowywane. Dzięki nim będzie można poznać opinie na temat prowadzonych zajęć, a także poznać potrzeby, pomysły i uwagi, które wykorzystane będą podczas kolejnej edycji. Wypełnione ankiety pozwolą także odpowiedzieć na pytanie, czy cały program przyniósł on odpowiedni skutek i czy cele, jakie przed sobą postawiliśmy zostały osiągnięte.
W trakcie ostatnich zajęć, kończących roczny program, uczestnicy mogli zilustrować to, co im się najbardziej podobało oraz to, co im się nie podobało. Ze wstępnego podsumowania wynika, że najbardziej podobały się zajęcia w obiektach symulacyjnych Szkoły Policji w Słupsku i zajęcia na strzelnicy, a najmniej zajęcia sportowe ogólnorozwojowe (pompki, przysiady, brzuszki, itp.), jednak główną ideą programu jest wychowanie przez sport i tego typu ćwiczenia są jego nieodłączną częścią.
Młodzież, wychowawcy, opiekunowie i rodzice uczestniczący w zakończeniu programu wyrazili nadzieję na kontynuację tego typu zajęć, które - jak dodali dorośli - przyniosły dzieciom radość i uśmiech – a to jest w tym wypadku najważniejsze.
Dzięki tym wszystkim działaniom, oprócz wymiernej pracy wychowawczo-dydaktycznej, niejako przy okazji kształtowany jest pozytywny wizerunek policjanta, który najpierw pomaga, dopiero dalszej kolejności egzekwuje prawo. Do tej pory w niektórych przypadkach funkcjonariusz niebieskim mundurze kojarzony był tylko z sytuacją interwencji podczas awantury domowej czy bijatyki na ulicy.
(4.7.2013)