77 lat słupskiej Szkoły Policji
77 urodziny obchodziła Szkoła Policji w Słupsku. Jednostka rozpoczęła swoją działalność 1 czerwca 1945 roku jako Centrum Wyszkolenia, w skład którego Wchodziła Szkoła Oficerska, Szkoła Przewodników Psów Służbowych i Szkoła Szeregowych.
Poniżej przedstawiamy film który w telegraficznym skrócie prezentuje najważniejsze aspekty funkcjonowania Szkoły. Zawarte są w nim zdjęcia z pierwszych lat działalności a także współczesne fotografie ukazujące zarówno podstawową działalność Szkoły, czyli szkolenie zawodowe podstawowe młodych policjantów, jak i kursy specjalistyczne dla funkcjonariuszy z dłuższym stażem służby. W filmie można też zobaczyć migawki poświęcone współpracy międzynarodowej między innymi z przedstawicielami formacji mundurowych Stanów Zjednoczonych, Litwy, Chorwacji i Niemiec.
Dzieje Szkoły Policji w Słupsku
Szkoła Policji w Słupsku jest obecnie najstarszą policyjną placówką dydaktyczną w Polsce.
Została powołana do życia z dniem 1 czerwca 1945 r. jako Centrum Wyszkolenia Milicji Obywatelskiej. Był to swego rodzaju zespół trzech szkół. Jako pierwsza z nich zaczęła funkcjonować we wrześniu 1945 r. Szkoła Oficerska. Trzy miesiące później, w grudniu 1945 r., rozpoczęli naukę elewi Szkoły Szeregowych. W połowie 1946 r. uroczyście otwarto ostatnią ze szkół Centrum - Szkołę Przewodników i Tresury Psów Służbowych.
Pierwszym komendantem został mianowany pułkownik Jan Płotnicki, były przedwojenny komendant wojewódzki Policji Państwowej oraz adiutant Komendanta Głównego.
Milicja na potrzeby Centrum uzyskała od miasta wydzielony kwartał terenu. Najważniejszym i najcenniejszym elementem tej darowizny była posesja poniemieckiego liceum wraz z okazałym budynkiem szkolnym, który w czasie wojny Niemcy przekształcili na szpital wojskowy. Komendant Płotnicki przejął całą infrastrukturę i przystąpił do organizacji Centrum. Początki były niezwykle trudne. Poza terenem i budynkami nie posiadał nic więcej.
W piśmie do Komendy Głównej pisał m.in.: „Przecież to śmieszne powierzyć komuś prowadzenie odpowiedzialnego zadania, wymagającego wkładu materialnego i nie dać mu ani grosza, chociażby zaliczkowo, jak to jest wszędzie przyjęte. Mało tego, wysłać jego samego bez grosza na osobiste wydatki! Przecież ja tu po prostu głoduję. Nie mam co jeść, nie mam co palić, a moja żona w Warszawie tak samo”.
Nie zrażając się tymi trudnościami zatrudnił odpowiednią kadrę, złożoną w głównej mierze z przedwojennych policjantów. Do prowadzenia zajęć z zakresu prawa karnego zatrudnił miejscowych prawników z sądu i prokuratury. Dzięki dobrze ułożonym stosunkom z miejscowym komendantem radzieckiego garnizonu wojskowego otrzymywał żywność do stołówki szkolnej. W organizowaniu remontów i wyposażenia sal uczestniczyli sami kursanci. Przy pomocy posiadanej ciężarówki zwożono niezbędny sprzęt i wyposażenie. Od końca 1945 r. Centrum prowadziło własne gospodarstwo rolne, dzięki czemu nie było już kłopotów z wyżywieniem słuchaczy na odpowiednim poziomie.
Ówcześni słuchacze, pomimo niedostatecznego wykształcenia ogólnego, do nauki zawodu milicyjnego podchodzili ze wielkim entuzjazmem, który pozwalał nie dostrzegać trudności, przede wszystkim tych bytowych.
Centrum rozwijało się pomyślnie. Płotnicki był nie tylko jego komendantem, ale również jego duszą. Wprowadził szereg rytuałów, które zanikły po jego odejściu. Cieszył się niebywałym autorytetem i szacunkiem wśród kadry i słuchaczy. Osobiście, w czasie wolnym od służby, prowadził dla nich zajęcia dodatkowe dla przyszłych oficerów, uzupełniające ich braki w zakresie bon tonu.
Centrum aktywnie uczestniczyło w życiu miasta i regionu. Posiadała własną orkiestrę, która cieszyła się dużą popularnością nie tylko dzięki wykonywanym utworom muzycznym, ale również poprzez osobliwość – „członka zespołu - specjalnie przeszkolonego psa, który ciągnął wózek z wielkim bębnem. Duże sukcesy sportowe odnosił klub sportowy „Gwardia CWMO”. Bokserzy odnosili sukcesy w rozgrywkach pierwszoligowych i rozgrywkach międzynarodowych. Piłkarze z powodzeniem rywalizowali w II lidze.
W 1947 r. Centrum otrzymało sztandar ufundowany przez społeczeństwo miasta Słupska.
Na fali represji stalinowskich pułkownik Płotnicki został zwolniony ze stanowiska. Niedługo potem jego los podzielili pozostali byli funkcjonariusze przedwojennej Policji Państwowej. Ciemne chmury PRL-u końca lat czterdziestych i początku pięćdziesiątych zawisły również nad Centrum. Nie zaważyło to na procesie szkolenia. Mury opuszczali kolejni absolwenci.
W lutym 1950 r. Szkołę Przewodników i Tresury Psów Służbowych przeniesiono do Sułkowic, gdzie jako Zakład Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji funkcjonuje do dnia dzisiejszego.
Z nieznanych do dziś przyczyn Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego z dniem 20 września 1954 r. rozwiązało Centrum Wyszkolenia Milicji Obywatelskiej w Słupsku. Szkołę Oficerską przeniesiono do Szczytna (dzisiejsza Wyższa Szkoła Policji), natomiast Szkołę Szeregowych do Piły (dziś tamtejsza Szkoła Policji).
W miesiąc później, w opuszczonych obiektach Centrum, Komendant Główny Milicji Obywatelskiej polecił zorganizować nową szkołę – Ośrodek Szkolenia Szeregowych Milicji Obywatelskiej. Podjęto na nowo trud budowy milicyjnej placówki dydaktycznej w Słupsku. Po byłym Centrum pozostały jedynie budynki. Cały sprzęt podzielono pomiędzy szkoły przeniesione do Szczytna i Piły. Zadanie to powierzono nowemu komendantowi – Bolesławowi Piwowarowi. Wyposażono Ośrodek w niezbędny sprzęt, pomoce dydaktyczne, sprowadzono niezbędną kadrę nauczającą. Pozwoliło to na uruchomienie kilkumiesięcznych kursów kształcących specjalistów służby patrolowej i konwojowej. Ambicje były jednak większe i dzięki nim od 1 sierpnia 1957 r. podniesiono rangę szkoły. Komendant Główny MO nakazał przekształcenie Ośrodka w Szkołę Podoficerską. Po tej reorganizacji słupska placówka na dziesięciomiesięcznych Kusach kształciła podstawowe kadry służby prewencji dla jednostek w całym kraju. Podniesiono poziom nauczania poprzez zmniejszenie liczebności grup szkoleniowych, podniesienie poziomu wykształcenia kadry dydaktycznej, wyposażenie sal wykładowych w odpowiedni sprzęt i pomoce dydaktyczne.
Dużą wagę przywiązywano do pracy wychowawczej oraz działalności kulturalno-oświatowej i sportowej. Gwardyjski Klub Sportowy „Gryf” szczycił się wieloma sukcesami, szczególnie w lekkiej atletyce, judo i strzelectwie.
Kadra i słuchacze uczestniczyli czynnie w wielu wydarzeniach na terenie kraju, wspomagając inne jednostki w pilnowaniu porządku. Zabezpieczali wiele wielkich imprez sportowych (np. Wyścig Pokoju), wizyty czołowych osobistości ze świata polityki (np. wizyty papieża Jana Pawła II, prezydenta Francji de Gaulle’a, prezydentów Stanów Zjednoczonych), brali udział w usuwaniu skutków wielu klęsk żywiołowych. Słuchacze wykonali wiele prac społecznych w Słupsku i regionie; jedną z nich była budowa w Słupsku trakcji trolejbusowej. Byli też jednymi z najaktywniejszych honorowych krwiodawców. Wielokrotnie wspomagali służbami patrolowymi słupską komendę.
Od 1976 r. w szkole prowadzone były również kursy chorążych. Wzrosła ranga i prestiż słupskiej placówki. Już wówczas znana była ze swojego wysokiego poziomu nauczania. Sprzyjała temu również gruntowna modernizacja sal dydaktycznych, przeprowadzona na początku lat siedemdziesiątych. Zbudowane wówczas wyposażenie sprzętowe i dydaktyczne służyło przez wiele lat i ze względu na wyeksploatowanie zostało wymienione niedawno przy okazji gruntownego remontu bloku szkolnego.W związku ze zmianą profilu kształcenia w 1985 r. podjęto decyzję o zmianie nazwy na Szkołę Milicji Obywatelskiej.
Na fali przemian ustrojowych i przemianowania Milicji Obywatelskiej w Policję, zaszła konieczność dokonania kolejnej zmiany nazwy jednostki. Od 10 sierpnia 1990 r. jest ona Szkołą Policji, jedną z pięciu tego rodzaju placówek w kraju.