Zapobiegł potencjalnej tragedii
Nietrzeźwą kobietę, która kierowała pojazdem, zatrzymał po służbie wykładowca Szkoły Policji. Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Darłowie.
Uwagę policjanta, który wracał swoim pojazdem do domu, zwróciło zachowanie jednego z kierowców. Jadący przed nim Nissan co pewien czas zmieniał pas ruchu jadąc chwilami „pod prąd”. Ponieważ pojazd nie omijał innych uczestników ruchu drogowego istniało podejrzenie, że osoba siedząca za kierownicą może być w stanie po spożyciu alkoholu lub innego podobnie działającego środka.
Sierż.szt. Piotr Tomaszewski drogą telefoniczną powiadomił o zaobserwowanej sytuacji dyżurnego Komisariatu Policji w Darłowie i podał prawdopodobną dalszą trasę jazdy obserwowanego pojazdu.
Po krótkim czasie Nissan zatrzymał się na parkingu, wtedy wykładowca zablokował swoim pojazdem dalszą jazdę Nissana. Gdy policjant zbliżył się do drzwi kierowcy okazało się, że za kółkiem siedzi kobieta. Po otwarciu drzwi, policjant poczuł od kierującej alkohol. Wykładowca wyciągnął kluczyki ze stacyjki zaskoczonej 44-letniej kobiecie. Gdy na miejscu pojawił się patrol, badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta została zatrzymana przez policjantów. Za popełnione przestępstwo odpowiadać będzie przed sądem. Czyn który popełniła zagrożony jest maksymalną karą 2 lat pozbawienia wolności. Dzięki reakcji wykładowcy Szkoły Policji udało się uniknąć potencjalnej tragedii, którą mogła spowodować 44-latka.
Tymczasem dzisiaj (6. lipca) na specjalnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział radykalne zaostrzenie kar dla pijanych sprawców wypadków drogowych. Chodzi między innymi o odpowiedzialność cywilną w zakresie płacenia alimentów osobom, którch bliscy zginęli w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę.